Zupełnym przeciwieństewm poprzedniej książki jest "Jak puch z dmuchawca" Karen Kingsbury. Lekka, przyjemna powieść przesycona walką o dziecko, wiarą, nadzieją. Autorka nie pozwala czytelnikowi ani przez moment zwątpić, że skończy się happy endem. Czyta się jednym tchem i niemal tak samo szybko otrzasa z fabuły. Można się wzruszyć, nawet do łez ale to raczej powierzchowne wzruszenie.
Świetne dla gospodyń domowych. Dla bardziej wyrobionego czytelnika może stanowić odskocznię od trudniejszej literatury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz