wtorek, 18 października 2011


A donde vas?




staré Prahy

środa, 12 października 2011

icy cold







jesteśmy jak łabędzie
wyciągamy ku sobie szyje
dumnie
udajemy że nie dotyka nas kruchość

tkwimy przymarznięci do siebie
taka bliskość
to złudzenie
chwili ciepła 









wtorek, 11 października 2011

***




   są takie dni kiedy nie rzuca się cienia
patrzę
i parzę
jak słońce

stąpam po rozżalonych słowach
gołą stopą

gołą dłoń
układam na dłoni
cicho
noc się równa z nocą 


poniedziałek, 10 października 2011

***



najpierw trzeba przestać

 wierzyć

wyrwać słońca

co udają słoneczniki

z krzywymi promieniami 
i tak nie będzie świetlanej przyszłości


co nas obchodzą trzęsące się ręce i podbródki

lepiej milczeć niż kłamać

że żal nam dni
w których 
się nie znamy



niedziela, 2 października 2011

***


zamknij oczy

rozpuść myśli

jak motyle

rozhasane wśród półsennych zjaw


szukaj win

pisząc palcem po skórze

zakreśl epicentra wstrząsów


i wycisz