wtorek, 21 czerwca 2011

Justyna od kotów


ma za sobą czterdzieści lat
na pustyni
chłonęła głównie fatamorgany

nie było tłustych lat
prowizorka wciągała
jak nałóg

gdyby chociaż była wybrana
zniosłaby wszystko
bez szemrania

dziś uważa się za błogosławioną
między niewiastami które jeszcze nie wiedzą
ile lat może zabrać przebudzenie




niedziela, 19 czerwca 2011

*** (niewdzięczny wiersz)



jak nietoperze sprawdzamy przestrzeń
między wami
a nami

wierzymy tylko w to
co odbija dźwięk

brzdęk brzdęk
i pac

leci pajac
na dno

przeoczył