czwartek, 31 grudnia 2009

noworocznie




jeszcze dziś mam trochę mąki i oliwy
jutro zacznie się nowy dzień
przybędzie sił
placki zaprawimy solą co się wytrąca za każdym razem kiedy czekam
na ostatnią kroplę
tak gładko spływa jakby nie miała żadnych trosk

a mnie łatwiej wierzyć w lepsze jutro
niż patrzeć mu prosto w oczy
nie uginając karku

a dziś
wytrząśnijmy co się da do dna
do dna





środa, 30 grudnia 2009

...




Podejrzana furgonetka ... wywołała w środę alarm bombowy na nowojorskim Times Square.
Na szczęście był to alarm fałszywy








nie strosz sierści
ufnie połóż uszy i nie drżyj

psy stały się płochliwsze niż zające
węszą do zatracenia zmysłów
szczekają tam gdzie nie ma lisów

uciekaj
kiedy mówią że obława poszła dalej




niedziela, 13 grudnia 2009

w miastach z betonu nie ma prawdziwych burz




Burza zasypuje miasta i odsłania ludzi
A. Gałuszka “Międzymiasto”



a nam brakuje naszych pustyń
zamków z piasku
miejsc gdzie słowa zasypują myśli

gdzie nagłe deszcze rzeźbią twierdze
przeciekają stropy
kap kap
spływają mury warowne
mokrym piaskiem oblepiają oczy usta włosy

i tych miejsc gdzie
jesteśmy bezbronni



ballada o moich kwiatach




patrz na mnie pęczniej z dumy
kiedy głaszczę napiętą skórę niczym płatki róż

jestem żyzna jakbym od lat bogaciła się u ujścia rzek

teraz dzieje mi się siódmy cud
przedzierałeś się przez nasze rozkrzyczane pnącza
w dzień i w nocy
strzegę rozkosznych plonów łona
uprawiam je jak bratki na klombie głaszczę cicho szemrzę

kiedy rozchylają kielichy kiełkuję znowu
rosnę jestem pełna dojrzewam w pąk