środa, 26 grudnia 2018

wyobraź sobie



a to jak podróż w nieznane
chwytam cię za serdeczny palec
zawsze biegnę przodem
zachwycona tym co jeszcze przed nami
kontemplujemy
moja odpowiedź brzmi w dźwięku twoich stóp
za moimi
twoja zmierza za mną tam gdzie wypada się zatrzymać
na oddech
na zadziwienie
nasze my toczy się między stopą a stopą
między powrotem a wyjściem
między górą a dziś
nienazwanym





sobota, 13 stycznia 2018

***



czytam cię
przewracam kartkę za kartką w skupieniu
nie słysząc szelestów
prócz tych najcichszych pragnień

nie bywasz wichurą
zatrzymujesz się
w szum pochylających się drzew
kiedy mówisz o
o tym co kocham
rozkwitam

potem
tęsknię w rytm zamykanych drzwi
o poranku
zmaterializuję cię obok
znów będziesz
książką w dłoniach