niedziela, 30 czerwca 2013

poczekaj na mnie za drzwiami



Bo kiedy już wejdziesz, potkniesz się. O jazz.
O walizki. O tak zwane doświadczenie życiowe,
biografię Chanel. O Pawlikowską w podróży. I jazz.

Nim usiądziesz do stołu, zapomnisz. Zamilczę
cię. Przy kawie podam rękę.
Pójdziemy razem. Poprzez deser. Zapatrzę cię.
Zapatrzę się.

Możemy się nigdy nie dowiedzieć.
Początek to był, czy koniec.



piątek, 28 czerwca 2013

niedostępnik





nie dowierzam

ten szept
zaczyna się inaczej

w tysiącu myśli
rośnie w siłę
przenikliwą jak przedwieczorne słońce
między konarami
na-przestrzał
o zachodzie
perli się w dźwiękach

nie powiem





podskórnik




na ojców nie ma mocnych
córek szelek synów twardych krzeseł
słów

biorą się

znikąd silą na gest uścisk
nie zelży z czasem

poluzuje










czwartek, 27 czerwca 2013

skrawki




niedobrze jest sobie
odmawiać pacierz
trzy razy dziennie zapożyczać
cudzych słów
nie znając  znaczeń