niedziela, 1 lutego 2009

Francuzeczka w Dubaju



Dubaj w 1990 roku 







2008 rok 
 








prócz obrazów przepychu
i pierwszych zachwytów 
nie ocalało w niej prawie nic

może tylko twarze kobiet
schowanych w sobie na resztę życia 
niemy lament filipińskich służek 
mniej pożądanych niż lampka trunku
a nie zakazanych 

bezradnie rozłożone ręce urzędników 
popierających prawa kobiet 
w teorii

musi zmyć zapach mężczyzn
tamten wieczór dom i wstyd

trzeba znosić pożar policzków
nie zauważać spojrzeń 
nie tłumaczyć czemu nie może sobie wybaczyć 
że kiedyś tak kochała to miasto 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz