sobota, 13 czerwca 2009

jak Atena



*** (posągowi Ateny)




zaopatrzyłeś mnie w tarczę w czasach pokoju
a przecież nie można się ochronić przed sobą

mam kamienne oczy
ten sam grymas od lat
jakbym zastygła przerażona odkryciem własnego teraz

pachnę pamiętnym wczoraj
choć przedwcześnie zabliźnia się jutro

po tobie zostaną mi słowa jak gwoździe
wbite w drzewo

odrodzę się kiedy oręż oddam



walczącym