wtorek, 7 kwietnia 2015

rzecz o abstrakcji





noc pohukuje na mnie jak słowa
czasem błyśnie czymś w okno a ja już widzę
blask
oczy
przyklejone do podłogi, ściany , muchy za moimi plecami
byle nie
patrzeć w punkt od którego nie można się
oderwać
słychać
dźwięki które wrastają i stają się tobą
nami
wszystkimi z osobna
głosami pustki księżyca i pełni
poświaty
za światy powiedziesz każdą myśl jaka spocznie
uczepi się tonu
zatonie w pejzażu
by umrzeć
na końcu spojrzenia i dźwięku



poniedziałek, 6 kwietnia 2015

re: wróć





teraz piszę bo pora  
na dystans
wyraża się w spojrzeniu
wstecz dzieli nas pustynia
słów potoki
wartkie jak wiosna przecinają
światy na pół
życia tętnią w rytm  kiedy milczę
 przyśpiesza  kiedy używam zbyt wielu
słów mi nie trzeba
żeby nazywać  to co żyje
jest wewnątrz
i kipi




kiedyś wrócę