sobota, 30 stycznia 2010

Machu Picchu



Intihuatana stone, Machu Pichu




są takie dni kiedy nie rzuca cienia
oczy jak słońca rozpalają
kamienne ściany tworzą stropy

przyłóż chłodne czoło
tam gdzie szamani widzą
wszystkie świętości

może sprawisz by dzień i noc
były równe sobie




niedziela, 17 stycznia 2010

Katarzyna Groniec - tamta kobieta



Tamta kobieta
Maluje usta
Tamta kobieta
Nosi sukienki
Tamta kobieta
Za którą tęsknisz


A ja
Lubię spacerować
Oddzielnie
Lubię Cię spotykać
Niechcący
I wracać
I nie chcieć
Od Ciebie
Nic

Lubię robić zdjęcia
Twoim śladom
I zawracać przed tym
Nim mógłbyś
Zobaczyć
Zobaczyć
W moich oczach
Coś więcej
Ty

Tamta kobieta
Maluje usta
Tamta kobieta
Nosi sukienki
Tamta kobieta
Za którą tęsknisz
Tamta kobieta
Maluje usta
Tamta kobieta
Nosi sukienki
Tamta kobieta
Dla której żyjesz

A ja
Lubię trzymać ręce
W kieszeniach
Lubię patrzeć z boku
Nie płosząc Cię
I wracać
I nie chcieć
Od Ciebie
Nic

Lubię robić zdjęcia
Twoim śladom
I zawracać przed tym
Nim mógłbyś
Zobaczyć
Zobaczyć
W moich oczach
Coś więcej
Ty



sobota, 16 stycznia 2010

autoportret z tłem



pan mnie obiecał namalować
ładniejszą
a pan nawet nie wie jak trzymać w dłoni
pędzel i farby
pan miesza strach z podziwem
jaskry z niezapominajkami
za dużo kurzu na starych butach

przecież pan mnie nigdy nie widział
w tych butach

po co panu tyle żółci
to ja słońcu powinnam zazdrościć






poniedziałek, 4 stycznia 2010

Lan Xang





Mekong



mówią że musiał tam kiedyś mieszkać bóg
bo najpiękniejsze sny snią się w Sop Ruak

kolory zmieniają się stopniowo
dżungla jest naturalnie zielona i wilgotna
roje wszechobecnych stworów wgryzają się w trochę obce ciało

wąskie łódeczki na Mekongu zdają się kołysać bez końca
jak mnisi wydzierający bogom największą z tajemnic

potem dzień dzieli się już tylko na ogromne słońce i porę
w której leniwe brzegi przynoszą ulgę

choć w głowie kłębią się stale te same uśmiechnięte twarze
kiwające się ręce
nowe brzegi
nieskończone
gorączka daje lepsze efekty niż opium

kiedy dociera się do siebie
niepotrzebne staje się szczęście





sobota, 2 stycznia 2010

kwiatowa aria w środku zimy











nie śpiewaj jej arii
jest jak Beethoven
muzykę słyszy tylko w ruchach wiatru

za to posadź w ogrodzie kwiaty
będzie je dotykać
palcami
rozcierać
czarować aromatem

jej portret opowiedz słowem
i dłonią



piątek, 1 stycznia 2010

to jeszcze nie nasz bal





łatwo się wmawia głównie sobie
niech los nam ześle to co chce
na dziś nie mamy żadnych planów

sądząc że życie może mijać
jak te pociągi
co pędzą bez nas by skończyć bieg
tuż za zakrętem

jesteśmy przecież pełni życia
kiedy śmiejemy się
płaczemy
grzebiemy zmarłych bohaterów
telenoweli ulubionej

więc wszystko gra
Maryla śpiewa
niech żyje bal
tylko żal czasem że nikt nie uszył nam kreacji

i wciąż nie mamy zaproszenia