sobota, 16 stycznia 2010

autoportret z tłem



pan mnie obiecał namalować
ładniejszą
a pan nawet nie wie jak trzymać w dłoni
pędzel i farby
pan miesza strach z podziwem
jaskry z niezapominajkami
za dużo kurzu na starych butach

przecież pan mnie nigdy nie widział
w tych butach

po co panu tyle żółci
to ja słońcu powinnam zazdrościć






1 komentarz:

  1. Strach z podziwem, jak noc z dniem ,zmieszane bywają jedynie przez chwilę...a żółć i błękit nieodwracalnie przywracają zieleń;)
    Piękno jak obietnica jest wiarą bez oczu;)

    OdpowiedzUsuń