kocham cię
straszyć po nocach kiedy nie możesz
spać
patrząc na twoje dłonie staję się
nagle
emocjonalna
czemu nie mówiłeś
że lubisz doliny
mogłam pójść górą
ponad tobą
rozmarzonym
stale mam skłonność
do ciszy
miedzy dzień dobry
a dobranoc
nic
nigdy nie mówiłeś
że nie kochasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz