jeszcze nie pora
do nieba
nie podskoczysz
talent podrapany w pięty
pójdzie ostatni
wers wersowi nie równy
celnością słowa zabija się
(w) ptaki
strzelam z procy
nim znów się zagnieżdżą
w jego myślach
wikłacze
mnie
został podziw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz