czwartek, 17 października 2013

Migawka IV




- Dziwny - przemyka mi nagle przez głowę - tutaj wszyscy jesteśmy.

Zawsze znajdę sobie jednak kogoś.
- Kozioł ofiarny - podkpiwa czasem mój towarzysz.

Zamyślam się. Wymyślam mu życiorys. Historię życia w epizodach.
Ma niewiarygodnie długie i chude stopy.
- Skąd on się tu wziął? Jakby spadł ze starego obrazu. Pamiętam taki. Właściwie to było zdjęcie, ale co za różnica. Stare, czarno-białe.
- Tak, musiał się wziąć z tego zdjęcia.


-Kto?On? - pyta mój towarzysz kiwając znacząco głową.
Słowacki góral odwraca się i odchodzi. Niech idzie.

Mój wzrok wypala mu dziury w czaszce. Odwraca się, jakby z lękiem.
"Jeszcze mnie spotka" może brzmieć jak zemsta.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz