poniedziałek, 28 października 2013

strzępienie frazy na gładkim języku



jak tu pisać długie wiersze, skoro nie można nauczyć się życia
całą szerokością frazy przyglądam się
z boku jest inaczej
czuje oddech zza

tęsknię

tym co wydłuża noce
w wyobraźni maluję siebie
podstawiam do wzoru
na ja- ty

mylę algorytm



wtorek, 22 października 2013

kołysanka druga


bo przecież śpisz a mówisz do mnie
choć obraz mąci ci się znów

czy tą dziewczynką to ja byłam
czy tylko ona była mną

a potem nikt już nie wie
gdzie się łóżka kończy wiotki brzeg
ja sypiam nago ona nie

mijamy się

jest dzień



Kołysanka dla ...



już zamknij oczy
proszę śnij
gdy chmury kłębią się nad światem
jak ślepcy we mgle ciągle iść
usiądźmy nim się zerwie czas

nim kiepską nicią szyte dni
pękną tam gdzie się raj nie przyśni

zapłaczmy czasem lecz nie dziś
niech życie się w mozaikę składa


ja muszę w swoją stronę iść
więc niebo nam się ciągle zmienia





czwartek, 17 października 2013

Migawka IV




- Dziwny - przemyka mi nagle przez głowę - tutaj wszyscy jesteśmy.

Zawsze znajdę sobie jednak kogoś.
- Kozioł ofiarny - podkpiwa czasem mój towarzysz.

Zamyślam się. Wymyślam mu życiorys. Historię życia w epizodach.
Ma niewiarygodnie długie i chude stopy.
- Skąd on się tu wziął? Jakby spadł ze starego obrazu. Pamiętam taki. Właściwie to było zdjęcie, ale co za różnica. Stare, czarno-białe.
- Tak, musiał się wziąć z tego zdjęcia.


-Kto?On? - pyta mój towarzysz kiwając znacząco głową.
Słowacki góral odwraca się i odchodzi. Niech idzie.

Mój wzrok wypala mu dziury w czaszce. Odwraca się, jakby z lękiem.
"Jeszcze mnie spotka" może brzmieć jak zemsta.