sobota, 13 stycznia 2018

***



czytam cię
przewracam kartkę za kartką w skupieniu
nie słysząc szelestów
prócz tych najcichszych pragnień

nie bywasz wichurą
zatrzymujesz się
w szum pochylających się drzew
kiedy mówisz o
o tym co kocham
rozkwitam

potem
tęsknię w rytm zamykanych drzwi
o poranku
zmaterializuję cię obok
znów będziesz
książką w dłoniach


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz