kiedy ktoś umiera
pęcznieje w mojej głowie
ubiera się w kształty nieznane
stroi we mnie tysiące strun
ciekawskich
a dziś jeszcze za lekkich na żal
kiedy ktoś umiera
budzi się we mnie
człowiek
mknie przeze mnie cieniem nieznanym
dziwnie odległy ból
prawie nie mój
pęcznieje w mojej głowie
ubiera się w kształty nieznane
stroi we mnie tysiące strun
ciekawskich
a dziś jeszcze za lekkich na żal
kiedy ktoś umiera
budzi się we mnie
człowiek
mknie przeze mnie cieniem nieznanym
dziwnie odległy ból
prawie nie mój
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz