jeśli nie
przeszkadza ci że zasypiam
z głową w dół
w pół słowa
nie pamiętam żadnych
grzechów
pytania zadanego
przed chwilą
nie słyszę
bez słowa wchodzę
i wychodzę
chcę głębiej
im bardziej
nie pamiętam suszy
tym mniej rozpamiętuję
dawne burze
celebruję nowe gubiąc się
w słowach
na wietrze
łowię dźwięki
odległe
przed nami ściana
ciszy
nie można wierszem
opisać
czego nie ma
nie będzie
i po nas
i po nas