jest jak kobieta Rubensa
obficie rozlewa się w kadrze
poszerza kształty granice wyobraźnię
ma niespracowaną
jak dłonie szlachcianki
zachłanne
póki się nie nasyci
i nie upewni
że dotarła tam gdzie ją niosło pragnienie
poliże stopy zwilży policzki i włosy
potem wypluje wszystko
co zaśmieca
i uwiera
nie pali mostów
kiedy jest
pamięć żywa
wraca
Bardzo!
OdpowiedzUsuńZabieg kosmetyczny:
niby kobieta Rubensa
obficie rozlewa się w kadrze
poszerza kształty granice
wyobraźnię
ma niespracowaną
jak dłonie szlachcianki
zachłanne
póki się nie nasyci
i nie upewni
że dotarła tam gdzie ją niosło
pragnienie
poliże stopy zwilży policzki i włosy
potem wypluje wszystko
co zaśmieca
i uwiera
nie pali mostów
kiedy jest
pamięć żywa
wraca
No niby kosmetyka ale jednak. Wrzucam na bloga jeśli nie jestem pewna czy to ma sens. Fajnie, że wpadasz. :)
OdpowiedzUsuńnie palę mostów...spoglądam przez nie ukradkiem i czekam...
OdpowiedzUsuń