poniedziałek, 3 sierpnia 2009

mosty. nic na skróty



zbliżam do siebie dłonie zaplatam – taki nawyk
pozwala zamknąć obieg zająć palce przestać się martwić
że nadal nie rozróżniam prawej od lewej
drogi
chcąc ominąć to co niewygodne
choć dłonie miewam gorliwe i gorące
znów się nie modlę



4 komentarze:

  1. Życiowy skapiec

    Chadzając na skróty
    oszczędzał na i buty;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Chadzając na skróty
    Zdarł do gołych pięt buty
    :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiedziałam, że powinnam była tego posta usunąć :D
    Choć to nie nowość, że pisze bzdurne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń